Wargroove 2 to naprawdę solidna kontynuacja, która wnosi sporo nowych elementów, rozwijając pomysły z pierwszej części gry. Oprócz nowych jednostek i dowódców, cała strategia i taktyka nabierają jeszcze większego znaczenia. Kluczem do sukcesu jest opanowanie, jak najlepiej wykorzystać dostępne zasoby i jednostki – to właśnie na tym polega cała zabawa.
Gra zmusza do przemyślanego podejścia. Błąd w atakach może skutkować poważnymi stratami, więc warto dbać o obronę i mądrze wykorzystywać nawet słabsze jednostki. Planowanie i adaptacja to fundamenty zwycięstwa.
Przejęcie budynków to priorytet – zasoby są niezbędne, by dominować na polu walki. Jeśli przeciwnik przejmie większą część mapy, szybko wypracuje przewagę w produkcji jednostek i zdobywaniu złota. Dlatego ataki na budynki i kontrolowanie mapy są kluczowe, pozwalając zmusić rywala do niepotrzebnych ruchów, co prowadzi do jego strat.
Przydatne są również jednostki zasięgowe, które umożliwiają przejmowanie budynków bez ryzyka utraty własnych sił. Nawet słabsze jednostki potrafią być wartościowe, zmuszając przeciwnika do poświęcania cennych ruchów.
Co do umiejętności, Wargroove 2 wprowadza możliwość naładowania ich do 200%, co daje dostęp do wzmocnionych wersji umiejętności. Z jednej strony jest to super opcja, by zadawać większe obrażenia lub uzyskać potężniejsze efekty, ale w niektórych sytuacjach lepiej użyć podstawowej wersji – zwłaszcza gdy grozi nam szybka porażka.
Mimo że skupienie się na przeciwnym dowódcy może wydawać się kluczowe, nie zapominajmy o bazach. Czasami warto poczekać na odpowiedni moment i zebrać wystarczającą armię do przeprowadzenia decydującego ataku. Równocześnie nie można lekceważyć przeciwnika, który również może wykorzystać swoje dowódcy do poważnych ataków.
Krytyczne trafienia to element, który może zaskoczyć przeciwnika. Znając warunki zadawania krytycznych ciosów, łatwiej jest wykorzystać moc swoich jednostek w walce. Na przykład jeźdźcy konni mogą zadawać dodatkowe obrażenia po przejechaniu określonego dystansu, co wymaga odpowiedniego ustawienia ich na mapie.
Defensywa też ma swoje miejsce w strategii. Choć agresja jest często nagradzana, czasami warto wycofać się i dać jednostkom czas na regenerację. Blokowanie dróg, ustawianie jednostek w „murze” – to świetne sposoby na opóźnienie wroga i zysk na później.
Co więcej, inwestowanie w słabsze jednostki często się opłaca. Choć mogą nie wyglądać na groźne, pełnią ważną rolę w grze – zdobywają budynki, zadawają krytyczne obrażenia, a w odpowiednich rękach mogą zaskoczyć przeciwnika. Nawet gdy budżet jest ciasny, nie warto rezygnować z takich jednostek – każda strata złota to ryzyko przegranej.